piątek, 4 lutego 2011

Mamo, tylko szybko ulepimy bałwana



a potem wrócimy do domu i zrobisz obiad

a tak nawiasem mówiąc, 
wiecie jak mnie ostatnio moje własne dzieci postrzegają?
Gabrysia siedziała u siebie i rysowała,
po chwili przychodzi z dziełem, 
na którym są trzy postacie świetnie bawiące się na palcu zabaw
"- Kochanie, a kto jest na rysunku?
- Ja, Laura i tata.
- A ja gdzie jestem?
- No w domu.
-?
- Gotujesz obiad."

Przynajmniej rodzina nie jest głodna.

Brak komentarzy: