Po wielu przygodach, lustro wisi na miejscu...

na początku lustro nr 1 (w tym mieszkaniu) spadło i rozbiło się w drobny mak...
lustro nr 2 w trakcie pakowania do samochodu porwał wiatr i rozbiło się w drobny mak...
lustro nr 3 - wisi...
i niech tak zostanie!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz