niedziela, 18 listopada 2007

odwlekaliśmy ten moment. stało się...


mam, zdobyłam


wszędzie dobrze ale w domku najlepiej


w górę, w górę, tam musi być jakieś życie



tak naprawdę nie wiadomo kto się bawił lepiej, dziewczynki czy chłopcy?


Laura nie wyróżniała się w tłumie kulek

6 komentarzy:

pati pisze...

Miło było zobaczyć Wasze maleństwa.choć niektóre ,,troszkę" wyrośnięte!!!mam nadzieje,że to dopiero początek i wkrótce zobaczymy więcej zdjęć.Pozdrawiam serdecznie.
Ptrycja Szapiel

zielona rodzinka pisze...

jasne, że będą następne, już wrzucam dzisiejsze:-) pozdrawiam i do zobaczenia (od 1.12 przez tydzień będę)

pati pisze...

super!!!a co do Pani wizyty w Szczecinie-herbatka musi być!
Bużki dla wszytkich!Pozdrawiam

mdorcia pisze...

No pięknie, pięknie...pełne szaleństwo!!! Tęsknię za Wami...zresztą pozostali Szymańscy też...:) Radku...kiepskie to Twoje zdjęcie...kiepskie :)

zielona rodzinka pisze...

Dorotko,
cóż fizjonomi się nie wybiera
Radek

zielona rodzinka pisze...

Patrycja! Herbatka obowiązkowo!
Dota! My też tęsknimy, ale już niedługo się zobaczymy, ucałowania dla wszystkich Szymańskich!