poniedziałek, 31 marca 2008
pełna chata
jest ciocia, to był pierwszy gość tamtego weekendu,
potem robiło się bardzo tłoczno,
jednej nocy w dużym pokoju spało 7 małych i dużych kobiet...
a w drugim 2 panów
tak mi ładnie
i ja mam
piątek, 28 marca 2008
WYDARZENIA RODZINNE
Sensacją rozpoczął się rok 2008. Ogłoszono, że spokrewnione ze sobą, Laura Szymańska i Wiktoria Rotman, zdecydowały się na fuzję chrzcin pod koniec pierwszego kwartału tego roku. Wydarzenie to spowoduje, że wielu udziałowców spotka się po raz pierwszy, a działanie tego typu należy do precedensu. Decyzja jest o tyle zaskakująca, że siedziby obydwu córek są w odległych od siebie miastach.
JAK BĘDZIE PRZEBIEGAŁ
TEN SZCZEGÓLNY DZIEŃ?
Wszystko wydarzy się 30 marca 2008 roku w Szczecinie. Uroczystości zaczną się od Mszy Świętej w kościele pod wezwaniem Świętego Krzysztofa na ulicy Robotniczej o godzinie 14.00. Wiktoria i Laura przyjmą sakrament Chrztu Świętego, w obecności rodziny i przyjaciół. Tę szczególną Mszę Świętą celebrować będzie, specjalnie dla nich, ksiądz Sylwester Marcula.
Organizatorom tego uroczystego dnia będzie niezwykle miło, jeśli Szanowni Czytelnicy zechcą uświęcić ten szczególny dzień w życiu rodziny swoją obecnością!!!
czwartek, 27 marca 2008
sobota, 8 marca 2008
postępy
Ta notatka tylko dla tych, którzy mają mocne nerwy ;-)
Będą opowieści toaletowe:
Od tygodnia Laura korzysta z nocnika, woła "siusiu, siusiu", drepcze nóżkami i biegnie do łazienki, nosi jeszcze pieluszkę, bo nie zawsze sobie przypomni, że tak trzeba. Zawsze zjawia się w łazience, gdy Gabi tam idzie, więc Gabi stwierdziła, że ona jest już na tyle duża, że nocnik oddaje Laurze a sama będzie korzystać z prawdziwej, dużej ubikacji.
Obydwie są z siebie dumne.
A my tym bardziej.
PRZEDSZKOLE
układanie pod okiem pani przedszkolanki
pierwsze plastelinowe doświadczenie
Gabi była zachwycona przedszkolem,
wizyta skończyła się płaczem i lamentem,
że chce jeszcze zostać.
a Laura trenowała wchodzenie po schodach,
prawie przez całe dwie godziny
czwartek, 6 marca 2008
środa, 5 marca 2008
gotujemy...
efekty:
a do tego:
- mięcha w trzech marynatach,
- sałatka jarzynowa,
- pasta jajeczna,
- pasta z makreli
- i coś na drugie danie (chyba był makaron)
takie małe natchnienie kulinarne
a wieczorem bardzo miłe spotkanie przy jedzeniu
zapomnieliśmy o zdjęciach
(przy następnych spotkaniach wszelkiej maści
bardziej będziemy się pilnować fotograficznie)
Subskrybuj:
Posty (Atom)