sobota, 16 lipca 2011

garbi

dla mnie bomba

to było w przednoc klasycznej sytuacji
"wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni,
gdy nie ma w domu dzieci,
to jesteśmy niegrzeczni..."
szczerze mówiąc pierwszy raz w życiu dokładnie poczułam
o czym śpiewa kazik. 
wypad do krakowa był zacny.

a mapping to ciekawa sprawa,
szkoda, że nie widzieliśmy na żywo tego na wałach.
i dobrze, że pierwszy, który widziałam,
to był ten w 13muzach, a właściwie na.

Brak komentarzy: