parę słów o kontynuacji
będzie :-)
problem polega na tym, że:
1. wszystkie zdjęcie są w komputerze Radka (chyba muszę je przerzucić do domowego)
2. z reguły blogiem, w związku z pkt. 1., zajmuję się wieczorami i tu często pojawia się problem, bo pewnie z przeciążenia sieci zdjęcia nie chcą się ładować :-(
3. a to mnie zniechęca i czekam, aż mi przejdzie, żeby podjęć nową próbę
już nie będę obiecywać kiedy zabiorę się za dalszą część.
zaglądajcie a na 100% cierpliwość Wasza zostanie wynagrodzona.
pozdrawiam Kasia