środa, 25 sierpnia 2010

kula w plecy

żeby nikt się do nas nie doczepił, 
że zlekceważyliśmy najważniejszy punkt zwiedzania stolicy Danii,
udaliśmy się na drobny spacerek 
(jakbyśmy cały dzień nie chodzili pieszo) 
- 45 min, 
aby zobaczyć:

jakież było nasze rozczarowanie, 
poczuliśmy się oszukani i zrobieni w konia, 
ale my to mało,
lepiej musieli się czuć Chińczycy, 
cała wycieczka ich tam była, 
a miny mieli nieprzeciętne

tu jest napisane,
że syrenka jest na wystawie Expo w Szanghaju


Brak komentarzy: