środa, 5 maja 2010

niestety tyle musi na razie zostać, 
bo za nic nie chcą ściągnąć się zdjęcia, 
ale mam nadzieję, 
że w niedalekiej przyszłości 
(jeśli tylko będę miała internet jeszcze) 
uda mi się wrzucić trochę aktualizacji, 
a jest co... 

bo będzie jeszcze:

kontynuacja świąt, 
męskie spotkanie, 
 wyprawa na wieżę, 
małe- wielkie domy, 
zdjęcia z aparatu Gabrysi czyli to co już było ale jej okiem, 
a także 
rajdowe opowieści 
i majówkowe odwiedziny 

czyli będzie się działo!

1 komentarz:

Unknown pisze...

Dzięki Bogu, że jest ten blog! z radością patrzę jak dziewczyny rosną! I miło zobaczyć jak fantastycznie się rozwijają. Nie do wiary, że Gabrysia ma już 5 lat! Dopiero co się urodziła i trzymałam ją taką malutką na rękach! jak ten czas leci...Może szykuje Pani jakąś wizytę w Szczecinie? Może kawka? Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych dalszych fotek :) Pati :)