niestety tyle musi na razie zostać,
bo za nic nie chcą ściągnąć się zdjęcia,
ale mam nadzieję,
że w niedalekiej przyszłości
(jeśli tylko będę miała internet jeszcze)
uda mi się wrzucić trochę aktualizacji,
a jest co...
bo będzie jeszcze:
kontynuacja świąt,
męskie spotkanie,
wyprawa na wieżę,
małe- wielkie domy,
zdjęcia z aparatu Gabrysi czyli to co już było ale jej okiem,
a także
rajdowe opowieści
i majówkowe odwiedziny
czyli będzie się działo!