kiedyś dojdę do mistrzostwa ;-)
jeszcze są przygotowane "greckie" kruche ciasteczka,
oczywiście na życzenie Gabisi
a i jeszcze,
byliśmy na zakupach
i nabyliśmy papierowe naczynka (trochę plastiku też się wkradło),
świeczki na tort,
ogólnie: potrzebne akcesoria,
które Gabi sama wybierała,
oczywiście
no to jutro będzie się działo,
relacja za jakiś czas,
obiecuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz