wtorek, 3 lutego 2009

a teraz... tadam!!!!!!!!!


debiut, pięknie stoimy

no powiedzmy:

dobra, jak to było, która noga jest która


no tak, a tak dobrze się zapowiadało
i miało być tak przyjemnie,
a tu ciągle w śniegu


i pozbierały się


no może nie całkiem...

to postawmy jakiegoś bałwana
(bo mało ich w tym kraju)


wy się nie znacie,
mój bałwan wygląda inaczej
i sama go postawię!



Gabisiu, pomogę Ci


zdobyłam choć tą kulę


będę pomnikiem

my na pierwszy ogień,


a właściwie na ostatni śnieg,
mokry i trudny.

rodzinka-bez komentarzy







Apaczowe plemie



Pani domu...